PYXIS (forum)

W wyniku nowych przepisów skarbowych z druku faktur musi zniknąć napis oryginał/kopia.Proszę się tym zająć, żebyśmy nie musieli przedrukowywać faktur.

Prosze podac jakis przepis to nakazujacy, bo mi nie udalo sie takowego znalezc. Znalazlem mowiacy co najwyzej o "braku potrzeby" nadrukowywania takiej informacji, a to nie jest to samo.

http://www.vat.pl/aktualnosci-podatkowe ... ania-8919/

Proszę zwrócić uwagę na :

- Oznaczenie oryginał - kopia
- Wystawiający faktury (więcej miejsca na nazwę kontrahenta)
- Daty na fakturze

Czekam na jakas konkretna interpretacje, bo jak na razie dzwonilem do 2 US i sa zieloni jak wiosenna laka.
Pewnie jakas "kosmetyke" trzeba bedzie wprowadzic. :-)

W nowych zasadach wystawiania FV jest też zmiana związana z nazwą wystawcy i kontrahenta :

"danych wystawcy i kontrahenta nie można podawać jako nazwy skrócone; nie będzie się stosowało skrótów typu P.P.H.U., dopuszczalne jest posługiwanie się skrótami wynikającycmi z innych ustaw, określającymi podmiotowość, np. s.c., sp. z o.o."

- ja do tej pory miałem w nazwie F.H.U. i teraz trzeba to zmienić tylko jak to zrobić bo w Pyxis-ie nie można edytować tych danych (danych wystawcy) ???

P. Piotrze jest jakiś pomysł na zmianę /poprawę danych wystawcy, bo czas leci a tacy jak ja nie mają wyjścia i wystawiają świadomie FV niezgodne z nowymi przepisami

Dane uzytkownika to dane licencyjne i nie ma mozliwosci ich edycji. Sa przypisane i powiazane z licencja programu.

no to trzeba pilnie rozdzielić to co jest powiązane z licencją z tym co jest drukowane na dokumentach, kopertach itd. tak jak to mają inne programy do FV . Nie może przecież być tak że nie można zmienić treści drukowanej na dokumentach w sekcji wystawca, tym bardziej że tak jak w tym przypadku konieczność wprowadzenia zmian dyktuje prawo a nie moja zachcianka, może być cała masa sytuacji gdzie wprowadzenie zmian jest konieczne i nie z naszej winy. Większość programów do FV oprócz możliwości dowolnej edycji tych danych pozwala na stworzenie profili innych "wystawców" i nie ma z tym problemu ani też z licencją. A tak na marginesie na rok 2014 są zapowiadane jeszcze większe zmiany w temacie FV.
Moim skromnym zdaniem trzeba dorobić templatkę "dane wystawcy" albo zakładkę w oknie "Konfiguracja" i to co tam wklepiemy będzie na dokumentach a jak nic nie wklepiemy to będzie na papierach drukowane to co w danych do licencji i tyle

ps/
niech będzie do edycji wszystko oprócz NIP-u to nikt nie podkradnie programu

Niestety teraz sie juz tego nie rozdzieli.

Zadne powiazanie nie jest sprawa bezproblemowa, ale jakis byc musi. Ciezko bylo przewidziec 7 lat temu, ze nasze panstwo wymysli sobie przepisy ingerujace w nazwe firmy.

co racja to racja przewidzieć trudno ale nasze państwo już drugi raz ma coś w tej materii do powiedzenia, pierwszy raz było jak zakazano stosowania nazw/wyrazów obcojęzycznych a teraz skróty czyli jak wierzyć przysłowiu to do trzech razy sztuka

Jednak jakby nie było prawo jest prawem i trzeba coś z Pyxisem wymyślić i najlepiej tak aby na przyszłość do tego już nie wracać tym bardziej że dalsze zmiany w temacie faktur są zapowiadane i nie wiadomo co tam do łba strzeli naszym ustawodawcom i zabronią lub nakażą nam na FV wypisywać.

Mam nadzieją że mimo problemów technicznych coś się da wymyślić i stanie Pan na wysokości zadania aby w v2.23 było po sprawie.
Może jako tani moduł rozszerzający funkcjonalność ale chyba nie chce Pan zarabiać na "niedoskonałości" Pyxisa

i jak tam po miesiącu ? mamy jakiś pomysł, rozwiązanie problemu?

tak sobie myślę że skoro to przerobienie/rozdzielenie nazwy firmy od licencji jest problemem nie do przeskoczenia to może zrobić/dorobić zakładkę w oknie "konfiguracja" gdzie można wprowadzić dane firmy i pole z ptaszkiem do zaznaczenia i wtedy jak tam coś wpiszemy i zaznaczymy pole wyboru (ptaszka) to na FV będą się drukowały dane z zakładki a jak pole będzie odznaczone (puste) to dane z rejestracji jak to jest teraz.
Takie rozwiązanie pozwoli na dowolne korekty w danych firmy bez Pana ingerencji w program (czyli św. spokój) i nam klientom Pyxis-a na spokojne wprowadzanie zmian przy zmianie przepisów lub np. jak ktoś zmieni adres (bo sobie biurowiec wybudował)

Takie rozwiazanie spowodowalo by, ze Pyxis bylby permanentnym "sharewarem", a informatyk tez jesc musi

nie bardzo łapię o co biega z tym "sharewarem" bo "sharewar" to oprogramowanie z jakimiś ograniczeniami za free a po zapłacie ograniczenia się wyłączają (dokładnie jak w Pyxisie ).

Opłata czy uzyskanie licencji powinno chyba uaktywniać dodatkowe funkcje lub znosić ograniczenia a nie wprowadzać nowe ograniczenia (jak ta blokada edycji danych wystawcy FV) i decydować co będzie drukowane na dokumentach.

Moim skromnym zdaniem licencja/oplata uprawnia do używania oprogramowania przez konkretny podmiot i tyle a co ma być drukowane na dokumentach to jest inna sprawa i nie ma związku z licencją (i tak robią inni producenci oprogramowania).
Jak już koniecznie coś musi być blokowane w Pyxisie to może lepiej NIP bo nie pamiętam żeby coś zmieniali w NIPie a nazwach już drugi raz.

Specjalnie napisalem "sharewarem" w cudzyslowiu.
Niestety zjawisko piractwa komputerowego jest dosyc powszechne. Jak zrobie program w ktorym kazdy moze latwo obejsc zabezpieczenia, to strace zrodlo dochodu a co za tym idzie i motywacje do rozwijania programu. Tego ani nie chca pewnie uzytkownica a ja na pewno nie.

Kazde zabezpieczenie rodzi jakis mniejszy lub wiekszy stopien "upierdliwosci". Trzeba siez tym pogodzic. Dla mnie to tez klopot i dodatkowa robota, ale inaczej sie po prostu nie da.

- dlatego moja sugestia to blokada NIP-u zamiast nazwy firmy (jak do tej pory mniej kłopotliwe) i raczej nikt nie będzie drukował FV z obcym NIP-em w danych co pozwala sądzić że zabezpieczenie będzie chronić program z takim samym skutkiem jak teraz. Wszyscy Ci co teraz z winy zmian przepisów muszą coś poprawić w nazwach będą Panu wdzięczni i zadowoleni.

- z piractwem trzeba walczyć! popieram, dlatego wprowadziłbym na Pana miejscu jeszcze inne/więcej zabezpieczeń np: drukowanie z boku lub na dole każdego dokumentu drobnym drukiem informacji o licencji lub większym drukiem o jej braku, wymuszony raz na jakiś czas np. co 3 m-ce "upgrade" gdzie nawet w wersji już nie wspieranej programu sprawdzana byłaby licencja z bazą i niezgodność w danych lub brak takiego koniecznego "upgrade" w terminie blokowałby np. drukowanie dokumentów (w Pana statystykach "upgradu" do wyłapania byłaby sytuacje jak ktoś "podzieli się" swoją licencją z światem lub zostanie mu skradziona np. z laptopem )

Wszystkie te zabiegi mają mieć na celu zminimalizowanie do maximum kłopotliwość użytkowania dla legalnych użytkowników (a nie mniejsze zło) natomiast nastręczać multum problemów dla piratów i kombinatorów i chyba w takim kierunku dobry program i programista powinien podążać.
Faktem jest też że każde zabezpieczenie to dodatkowa robota ale jak Pan sam napisał "inaczej sie po prostu nie da"